Czy warto pozostać w PZD?

Wiosna zawitała do rodzinnych ogrodów działkowych. Jak co roku działkowcy krzątają się po swoich działkach usuwając pozostałości po zimie i przygotowując działki do sezonu.  Także jak co roku do końca kwietnia spotykają się na walnych zebraniach sprawozdawczych, podczas których podsumowują miniony rok i  uchwalają plany na bieżący. Podczas zebrań ustalają plany zamierzeń oraz uchwalają wysokość opłat, które trzeba będzie wnieść, by zabezpieczyć wykonanie przyjętych planów. Szeroko dyskutuje się także podczas tych zebrań nad przyszłością swojego ogrodu.  Nowa ustawa o  rodzinnych ogrodach działkowych z 13 grudnia 2013r., która weszła w życie 19 stycznia 2014r. stworzyła nową rzeczywistość, w której odnaleźć  się muszą zarówno poszczególni działkowcy jak i całe rodzinne ogrody działkowe. Dziś zastanówmy się, jak to jest z działkowcami? Zgodnie z nową ustawą działkowcy już nie muszą przynależeć do żadnego stowarzyszenia ogrodowego.  Wystarczy, że złożą  w zarządzie ogrodu pisemną rezygnację z członkostwa w PZD. Przy tym nie tracą praw do działki i nadal pozostają działkowcami. Czy rzeczywiście to się opłaca działkowcowi? Na to pytanie każdy musi sobie udzielić sam odpowiedzi, ale podejmując decyzję musi być świadomy konsekwencji jakie ona niesie. Rezygnując z członkostwa w PZD nie zapłaci wprawdzie składki członkowskiej (ale dopiero w przyszłym 2015 roku, bo w roku bieżącym obowiązek jej zapłacenia powstał już z dniem 1 stycznia). Nie będąc członkiem stowarzyszenia zarządzającego ogrodem, czyli w chwili obecnej PZD, nie będzie miał żadnego wpływu na zapadające w ogrodzie decyzje o wymiarze opłat i planach na przyszłość. Pozostając poza PZD nie będzie bowiem mógł uczestniczyć w walnych zebraniach członków Związku, podczas których zapadają wszystkie najważniejsze decyzje. Nie będzie też mógł ubiegać się o wybór do władz ogrodu. Będzie jednak musiał wnosić wszystkie opłaty, jakie uchwali walne zebranie członków stowarzyszenia oraz będzie musiał przestrzegać obowiązującego Regulaminu ROD. Tym samym stanie się biernym działkowcem, który w myśl zasady „wymagam to płacę” będzie ponosił wszelkie koszty działania ogrodu w części przypadającej na jego działkę.

Ale ktoś powie, że nie płacąc  składki członkowskiej zapłaci mniej... Zastanówmy się więc przez chwilę jak to jest z tą składką członkowską? Każdy członek PZD  dzisiaj wnosi składkę w wysokości 0,19 zł/m2 uprawianej działki, przy czym małżonkowie płacą jedna składkę. Nie wszyscy działkowcy wiedzą, że składka ta jest dzielona pomiędzy struktury Związku ale też, że 65% składki pozostaje do dyspozycji zarządu ogrodu, a tylko 35 % jest odprowadzana do struktur Okręgu i KR PZD. Warto też wiedzieć, że składka członkowska we wszystkich strukturach jest przeznaczana przede wszystkim na koszty zarządzania ogrodami. Czy zatem rezygnujący z członkostwa w PZD nie powinien ponosić kosztów zarządzania? Wszak zarząd ROD i struktury nadrzędne Związku działają na rzecz nie tylko swoich członków, ale wszystkich działkowców użytkujących działki w ogrodzie. Ustawa rozprasza te wątpliwości jednoznacznie treścią art. 33, który stanowi, że  działkowiec użytkujący działkę jest obowiązany opłacać opłaty ogrodowe, w tym koszty zarządzania ogrodem. Zatem jeśli wszyscy ponoszą koszty zarządzania, to trzeba się zastanowić czym powinna być składka członkowska i w jakiej wysokości oraz w jakiej formie (od członka Związku, czy od metra kwadratowego działki) powinna być wnoszona? Wydaje się również, że opłacanie składki członkowskiej nie powinno zwiększać opłat ponoszonych przez działkowca pozostającego w Związku w porównaniu z działkowcem, który nie chce do Związku należeć. Odpowiedź na te pytania przyniesie nowy statut PZD, nad treścią którego prace już się rozpoczęły. Związek planuje możliwie szybko opracować założenia statutu, przedstawić je do społecznej konsultacji oraz uchwalić nowy statut na Nadzwyczajnym Zjeździe PZD. Z niecierpliwością należy więc oczekiwać statutu, który powinien przynieść wiele nowych i oczekiwanych rozwiązań. Podejmując więc decyzję, czy pozostać w PZD, warto rozważyć wszystkie przedstawione wyżej kwestie, a przynajmniej z decyzją poczekać na nowy statut PZD.

dr inż. Zdzisław Śliwa
Prezes OZ  PZD w Poznaniu