Korzystne wyroki dla byłych działkowców z ROD im 23 Lutego w Poznaniu

Po blisko 2 latach niepewności i wielokrotnym stawaniu przed Sądem Rejonowym kilku działkowców wyrzuconych ze zlikwidowanego ROD przez Beatę N. i dodatkowo pozwanych o bezumowne korzystanie z działki przez Hannę R., która umową zbycia wierzytelności od Beaty N. przejęła prawa do dochodzenia odszkodowań i wynagrodzeń od działkowców, wyrokami Sądu zostało uwolnionych od groźby zapłaty wielotysięcznych odszkodowań. Sąd Rejonowy wydał 19 maja br. wyroki oddalające pozew Hanny R. W uzasadnieniu padły podnoszone przez działkowców i przedstawicieli Związku argumenty, że działkowcy użytkowali swoje działki w dobrej wierze, a właścicielka nieruchomości nigdy nie wezwała ich do wydania zajmowanych działek ani do zapłaty za bezumowne korzystanie z działki pomimo, że tak nakazywał jej wyrok Sądu  Najwyższego z 2005r. Nie reagowała też na pisma działkowców gotowych do wydania działek, o ile właścicielka zapłaci im za nakłady na działkach, podobnie jak nie reagowała na pisma OZ PZD deklarujące wolę przekazanie jej byłej siedziby OZ PZD, pod warunkiem zapłaty za nakłady Związku ustalone wyrokiem sądowym o wydanie nieruchomości. Fakty te połączone z brakiem całkowitego zainteresowania właścicielki opuszczoną przez działkowców nieruchomością, na której bezdomni  urządzili sobie miejsca składania śmieci, a niektórzy zamieszkali w opuszczonych altankach,  świadczą że Beata N. ze swoją wspólniczką Hanną R. zainteresowane były wyłącznie zgarnięciem kolejnych pieniędzy, tym razem od starszych i często schorowanych ludzi, którzy za swoją miłość do działki mieli zapłacić ze skromnych rent i emerytur.

Tę dobrą wiadomość zmąciła inna. Dzisiejszy Głos Wielkopolski zamieścił nekrolog informujący o śmierci śp. Jerzego Umbreita, byłego prezesa ROD im. 23 Lutego, który do ostatnich swoich dni, pomimo złego stanu zdrowia, aktywnie występując przed Sadem jako świadek bronił interesów działkowców. To smutne, że nie może się cieszyć z faktu, że jego starania oddaliły od działkowców groźbę  niekorzystnych wyroków.

 

Zdzisław Śliwa

Prezes OZ PZD