Tereny zielone na Winiarach nadal będą zielone

Była groźba, że na terenie ROD Dąbrowskiego na poznańskich Winiarach może stanąć wysoki blok. Projekt nowego studium jednak zamyka sprawę. - Stanowią zielone płuca tej części miasta i takimi pozostaną - zapowiada Bartosz Guss, zastępca prezydenta Poznania.

Decyzja Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, która przygotowywała projekt nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla Poznania, być może byłaby inna, gdyby nie protesty, apele i składane petycje przez działkowców i mieszkańców z Winiar. Przez ponad rok walczyli o to, by teren Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. gen Henryka Dąbrowskiego nie został zabudowany To bardzo atrakcyjna 5-hektarowa działka, jedyna zielona w okolicy, położona w pobliżu akademików UAM (słynne domy studenckie Zbyszko i Jagienka) oraz Uniwersytetu Przyrodniczego, pomiędzy dwoma liniami tramwajowymi. Jest tam pełno starodrzewu, piękne ogródki warzywne, rabaty kwiatowe, miejsce wypoczynku - Na horyzoncie widać już bardzo realny happy end. Poznańscy urbaniści i urzędnicy faktycznie wsłuchali się w nasz głos. Pozostaje nam trzymać kciuki, by nowe studium zostało w odpowiednim czasie zatwierdzone w tej postaci przez Radę Miasta Poznania - mówi Mikołaj Jaroszyk, mieszkaniec, który zaangażował się w obronę ROD.

Zamiast działek blok

Zagrożenie, że część ROD Dąbrowskiego zostanie zabudowana, pojawiło się pod koniec 2020 roku, gdy Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Poznaniu - właściciel części działek ROD - zwrócił się do poznańskich urbanistów o wywołanie prac na miejskim planem zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. ZUS chciał bowiem, by nowy plan przywracał pierwotne funkcje, zapisane w obowiązującym jeszcze studium, czyli zabudowę wielorodzinną i usługową. Stało się wtedy jasne, że dalsze istnienie ogródków działkowych, działających w tym miejscu od 1910 roku, stanie pod znakiem zapytania, a na terenie zielonym może stanąć wysoki blok.

Urbaniści rozpoczęli prace nad projektem nowego planu, ale równolegle trwały już przygotowania nowego studium. Mieszkańcy więc wnioskowali do urzędu miasta o zawieszenie prac nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego do czasu opracowania aktualizacji studium. - Chcieliśmy też, by w nowym studium przywrócono na terenie całego ogrodu funkcję działkową - mówi Mikołaj Jaroszyk.

Teren będzie chroniony

Prace nad nowym studium dla Poznania trwały dwa lata i zakończyły się pod koniec marca tego roku. Teraz do 6 maja miasto czeka na sugestie i opinie mieszkańców. Mieszkańcy Winiar są jednak zadowoleni z przygotowanego projektu. Okazuje się bowiem, że tam, gdzie była dopuszczona funkcja mieszkaniowa i usługowa, ma być zieleń.

Potwierdza to „Wyborczej" Łukasz Olędzki z MPU. - Zgodnie z wiedzą MPU, działka należąca do ZUS-u to działka w całości znajdująca się na terenie o kierunku przeznaczenia na ogródki działkowe - mówi Olędzki.

Marta Danielewicz

Źródło: Gazeta Wyborcza – Poznań