Bronią swoich ogródków

Osiedle dla bogaczy zamiast ogródków działkowych? Taka przyszłość rysuje się przed działkowcami z ul. Świętego Wincentego w Poznaniu. Postanowili jednak się nie poddawać i zawalczyć o swoje działki. Zorganizowali protest w poznańskim urzędzie miasta. Przyszli wyposażeni w transparenty.

„My głosujemy, działek nie oddajemy", „Nie wszystko jest na sprzedaż", „Ogród moją świątynią" - to tylko niektóre z napisów na transparentach. Działkowcy nie ukrywali, że są wściekli i zrozpaczeni. - To są zabytkowe działki. Niby urzędnicy twierdzą, że dostaniemy inne, ale większość z nas jest przywiązana do tego miejsca - mówi Faktowi Piotr Sikorski. I dodaje: tak  ma wyglądać walka z betonozą? Jeszcze żeby tu coś sensownego miało powstać, ale to mają być mieszkania dla zamożnych. Inni zwracaj ą uwagę na to, że nie zależy im na odszkodowaniu czy działce w innej lokalizacji, bo w tę, którą mają, włożyli już bardzo wiele pracy, posadzili rośliny i zadbali o infrastrukturę.

Zdesperowani działkowcy szukają pomocy u radnych miejskich. Dlatego pojawili się w magistracie na połączonym posiedzeniu dwóch komisji. Wcześniej pikietowali na placu Kolegiackim i dziedzińcu urzędu miasta.           

źródło: Fakt Poznań