Co z dzikami w ROD? Informacja po spotkaniu w Wydziale Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa UM Poznania

W ostatnich dniach do OZ PZD wpłynęły liczne informacje odnośnie przebywania na terenach poznańskich ROD watah dzików. Problem z dzikami dewastującymi działki w ROD pojawił się w niektórych ROD już w roku ubiegłym. Zgłoszenia, zarówno od indywidualnych działkowców, jak i zarządów ROD, o narastającym problemie dzików w ROD były tematem spotkania przedstawicieli OZ PZD w Poznaniu z pracownikami Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa UM Poznania, jakie odbyło się 19 czerwca 2020r. Ze strony OZ PZD w spotkaniu uczestniczyli: Barbara Czapla – wiceprezes OZ PZD, Andrzej Górczyński – prezes ROD im. 2 Armii Wojska Polskiego, Mariusz Inda – prezes ROD „Nowa Przyroda” i Magdalena Klessa-Kiec - pracownica biura OZ. Wydział UM reprezentowali: Marcin Rzepecki – zastępca dyrektora, Tadeusz Postrożny – kierownik i Maciej Kubiak – pracownik Wydziału.

Z informacji przekazanych przez urzędników Wydziału wynika, że dzikami na terenie Poznania Wydział Zarządzania Kryzysowego zajmuje się od 2010 r.  Problem bytowania dzików na terenie miasta, nie tylko ROD, narasta od 2012 roku, kiedy to teren Poznania stal się dla dzików miejscem zamieszkania i wychowywania potomstwa. Do roku 2012 Poznań był jedynie miejscem migracji tych zwierząt, w którym nie zamieszkiwały, a jedynie przemieszczały się przez jego teren. Od 2013 roku obserwuje się systematyczny wzrost liczby dzików w Poznaniu – w 2013 roku średnio miesięcznie były 93 dziki, a w 2019 już 213.

Zgodnie z polskim prawem dziki, jak i wszystkie zwierzęta łowne, są własnością Państwa Polskiego. Polskie prawo nie przewiduje sytuacji zamieszkiwania dzikich zwierząt łownych w miejscu innym niż las. Zgodnie z prawem odłowu dzików dokonuje się wyłącznie na terenach produkcyjnych i użyteczności publicznej. Obecnie w związku z zagrożeniem Afrykańskiego Pomoru Świń nie wykonuje się odłowu dzików i ich wywozu w inne miejsca, a jedynie odłów z uśmierceniem. Praktycznie nie prowadzi się również odstrzału zwierząt, bowiem nie ma chłodni do przechowywania tuszy, a koszty, przy dużej liczbie odstrzelonych  zwierząt, stają się znaczącym wydatkiem.

W polskim prawie nie przewiduje się odszkodowania dla działkowców za zniszczenia dokonane przez dziki. Działkowiec może domagać się odszkodowania jako właściciel nasadzeń i nakładów na działce indywidualnie na drodze sądowej. Odszkodowanie w polskim prawie przysługuje jedynie prowadzącym produkcję rolną. Aby działkowcy mogli uzyskiwać odszkodowanie za zniszczenia powodowane przez dziki konieczna jest zmiana prawa – prawo łowieckie i ustawa o ochronie przyrody.

W roku 2012 wypracowano procedurę zgłaszania przez mieszkańców Poznania dzików pojawiających się w przestrzeni miasta. Procedura ta obowiązuje do dnia dzisiejszego – mieszkaniec zgłasza pojawienie się dzików do Straży Miejskiej na numer telefonu 986, która weryfikuje zgłoszenie na miejscu i przekazuje do Wydziału Zarządzania Kryzysowego, które z kolei wysyła pogotowie interwencyjne. Obowiązkiem Starzy Miejskiej jest reagowanie na zgłoszenie i wypłoszenie zwierzyny łownej z terenu ROD. W przypadku zwiększającej się ciągle liczby dzików na terenie całego Poznania oraz związanych z tym interwencji czas reakcji Straży Miejskiej może się wydłużać, a samo wypłaszanie zwierząt poza teren ROD jest mało skuteczne na dłuższy czas. Nie wykonanie jednak obowiązków przypisanych Straży Miejskiej jest podstawą do złożenia skargi do Komendanta.

Prowadzenie odstrzału dzików na terenie ROD nie jest możliwe ze względu na obowiązujące do przeprowadzeni odstrzału odległości od ulic i zabudowań mieszkalnych. Ponadto ROD są wyłączone z obwodów łowieckich jako tereny specjalne, zamknięte ogrodzeniami. Działkowcy, jak i inni obywatele naszego kraju, nie mogą sami prowadzić odstrzału zwierząt łownych - czynność taką może wykonać jedynie uprawniony myśliwy; we własnym zakresie nie można odławiać dzików – stawiać klatek, czy kopać dołu, do którego miałby wpaść dzik. Dzik jest własnością Państwa i podejmowanie wymienionych czynności jest przewidziane w kodeksie karnym. 

Z doświadczenia zdobytego na innych terenach w rejonie Poznania pracownicy Wydziału Zarządzania Kryzysowego wskazali Rodzinnym Ogrodom Działkowym działania prewencyjne, jakie spowodują zaprzestanie bytowania dzików w ROD. Do takich działań należą:

  1. założenie betonowego ogrodzenia ROD, albo siatki z podmurówką,
  2. zamykanie furtek w ogrodzeniu zewnętrznym ROD, montowanie furtek z samozamykaczami,
  3. zabezpieczenie i odpowiednie składowanie odpadów na terenie ROD, tak, aby nie były dostępne dla dzików.

Na przykładzie położonego wzdłuż Warty ROD „Bielniki” można stwierdzić, że ze względu na brak zgody Miasta Poznania, nie jest realne założenia betonowego ogrodzenia w każdym ogrodzie w Poznaniu. Doświadczył tej niespójnej polityki Miasta także ROD Camping, który zgodnie z decyzją PINB powinien rozebrać betonowe ogrodzenie od ul. Złotowskiej, chroniące ogród także od hałasu i spalin. Powodem takiej decyzji organu budowlanego  są zapisy w mpzp nie przewidujące ogrodzenia betonowego ogrodu, a te zapisy powstają w Urzędzie Miasta. Może problem dzików spowoduje zmianę spojrzenia urzędników na tę sprawę 

Zalecane przez Wydział Zarządzania Kryzysowego dzialania są możliwe w pewnej perspektywie czasowej, a wobec narastającego problemu konieczne jest działanie już teraz. Można w ROD zastosować repelenty – zapachowe środki odstraszające, mając na uwadze, że zapach jest dokuczliwy również dla ludzi, a jego skuteczność mało potwierdzona. Nie poleca się stosowania przez działkowców odstraszania dzików pistoletami hukowymi, bowiem zastosowanie takiego sposobu spowodować może, że wystraszone zwierzę stanie się agresywne.

Na pytanie dotyczące bezpieczeństwa działkowców i ich rodzin przebywających na działkach pracownicy Wydziału odpowiedzieli, że dziki traktują ROD, jako miejsce, w którym znajdują pożywienie i nie są agresywne w stosunku do ludzi. Od 2012 roku nie zanotowano na terenie Poznania sytuacji zagrożenia dla ludzi ze strony dzików. Oczywiście w miarę możliwości należy starać się unikać dzików. Ze względu na specyfikę ROD i prowadzonych tam upraw dziki chętnie przychodzą wiosną -  wyjadają wówczas cebule kwiatowe oraz jesienią, kiedy szukają pędraków pod trawnikami. Przerwa w bytowaniu dzików na działkach  występuje latem, kiedy to znajdują inny „przysmak” – kukurydzę - poza terenami ROD.

W ramach prawnych i instytucjonalnych działań w walce z dzikami w ROD można:

- zwrócić się do Wydziału Działalności Gospodarczej i Rolnictwa UM Poznania, aby wystąpił do Prezydenta Miasta o odłów dzików z uśmierceniem,

- zwrócić się do Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, któremu podlegają obwody łowieckie, o zmianę liczby pogłowia dzików, szczególnie loch.

W przypadku padniętego dzika na terenie ROD, tak jak to miało miejsce ostatnio, prawo nakazuje usunięcie zwierzęcia przez użytkownika/władającego gruntem, czyli zarząd ROD. Istnieje możliwość skorzystania z całodobowej odpłatnej usługi - 400 zł – wywozu tuszy przez Pogotowie Czystości ZUZPER, tel. 721 000 030.

Wydział Zarządzania Kryzysowego zwrócił się do rad osiedli, aby wsparły finansowo walkę z dzikami. Sprawa dzików będzie również tematem na posiedzeniu Rady Miasta Poznania 29 czerwca br. Wydział, tylko w tym roku, skierował cztery pisma do Urzędu Marszałkowskiego w sprawie dzików na terenie miasta. Otrzymał jednak odpowiedź, że nie jest to problem nadzwyczajny.

dr inż. Magdalena Klessa-Kiec