Kolejny zagadkowy pożar w Międzychodzie. Podpalenia?

Czy mieszkańcy Międzychodu i najbliższej okolicy mogą się niepokoić? W ciągu długiego weekendu doszło w mieście do trzech zagadkowych pożarów. W sumie strażacy odnotowali 16 zgłoszeń

W nocy z czwartku na piątek (tydzień temu), już około godziny 1 w Międzychodzie dało się słyszeć strażackie syreny. Najpierw zastępy z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Międzychodzie, a także druhowie z OSP w Międzychodzie byli wysłani do pożaru trawy i gołębników na działce przy ul. Świerkowej w Międzychodzie.

Ledwie działania zakończono i zastępy zdążyły wrócić do swoich baz, gdy dyspozytor w Międzychodzie odebrał kolejne zgłoszenie o pożarze - również na terenie ogródków działkowych, jednak z innej części miasta. Tym razem przy ulicy Jaskółczej płonęła przyczepa kempingowa. W obu zdarzeniach na szczęście nie ucierpieli ludzie.

Pogoda sprzyja pożarom - a te łatwo przenoszą się na pobliskie lasy.

Jednak już w piątek Jan Wieczorek z Komendy Powiatowej Poli-cji w Międzychodzie mówił nam, że policjanci przyjrzą się pożarom na działkach, bowiem nie udało się jednoznacznie stwierdzić kto lub co doprowadziło do pożarów.

Tymczasem niedziela 19 czerwca zaczęła się dla strażaków kolejną w ostatnim czasie nocną akcją. Już przed godziną 3 w nocy dyspozytor Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzychodzie otrzymał zgłoszenie o pożarze pustostanu przy ulicy Przemysłowej w Międzychodzie.

Ogień przeniósł się też na pobliski las. Na miejsce wysłano trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Międzychodzie oraz ochotników z Międzychodu, Kamionnej i Łowynia.

Na miejscu pojawili się też policjanci, którzy zajmą się ustaleniem przyczyny wybuchu pożaru, bowiem jak w przypadku dwóch wcześniejszych zdarzeń - przyczyna zapalenia się pustostanu i lasu nie jest na razie znana. Nie można więc wykluczyć, że ogień został celowo zaprószony przez nieustaloną obecnie osobę bądź osoby.

Trzy zagadkowe pożary w Międzychodzie były trzema z szesnastu akcji, jakie w czasie długiego, czerwcowego weekendu odnotowali strażacy.

W niedzielę około południa pożar wybuchł w kompleksie leśnym w okolicach Mierzyna. W działania zaangażowani zostali strażacy z JRG i OSP Międzychód, OSP Zatom Nowy, OSP Ło-wyń (zabezpieczenie JRG), a także straż leśna oraz samoloty gaśnicze typu Dromader.

Jak powiedział nam oficer prasowy KP PSP w Międzychodzie Marcin Piechocki, spaleniu uległo około 1500 metrów kwadratowych poszycia leśnego. Działaniom nie sprzyjała pogoda - przez co ogień szybko się rozprzestrzeniał.

Jakub Czekała

źródło: Głos Wielkopolski