W ROD Bogdanka w Poznaniu dyskutowano w sprawie budowy płotu

O ROD Bogdanka znów stało się w poznaniu głośno. Na łamach prasy i portalach społecznościowych dyskutowano o płocie, który zamierzał postawić zarząd ROD, by ochronić działkowców przed włamaniami do altan, kradzieżami a także dzikimi zwierzętami odwiedzającymi ogród.  Sama budowa płotu, która była koniecznością po zakończeniu częściowej likwidacji ogrodu, gdyż od strony zachodniej działki były całkowicie otwarte, nie była kontrowersyjna.  Kontrowersje wzbudziła decyzja, jaki to ma być płot. Zarząd ROD zadecydował, że powinien to być płot betonowy. Decyzja ta nie spodobała się kilku działkowcom, którzy poinformowali media, że chce się niszczyć zieleń, usuwać drzewa. Z pomocą przyszły osoby trzecie z różnych  stowarzyszeń ekologicznych i wszczął się rwetes.  Media opisywały konflikt, interweniowała parlamentarzystka.

W piątek 29 stycznia br. odbyło się na terenie ogrodu spotkanie Zarządu  ogrodu z zainteresowanymi działkowcami. Spotkanie ze względów sanitarnych zorganizowano na terenie otwartym przy budynku świetlicy. Obecny był  Zarząd ogrodu, Komisja Rewizyjna  oraz 19 działkowców. Okręgowy Zarząd PZD reprezentowała  w-ce prezes Okręgowego Zarządu PZD Barbara Czapla, a tematem spotkania była budowa kontrowersyjnego płotu.   Zarząd ogrodu poinformował zebranych, że  działał w myśl uchwały nr 92/2020  Krajowego Zarządu PZD o możliwości realizowania zadań inwestycyjnych w czasie pandemii bez konieczności  zgody walnego zebrania.  Potrzeba inwestycji pojawiła się po wydaniu właścicielowi zajmowanego terenu bez tytułu prawnego 13 działek i praktycznej likwidacji części ogrodu. Zarząd ogrodu opracował  projekt budowy płotu, który ma zabezpieczyć  pozbawioną osłony część ogrodu,  uzyskał wymaganą akceptację projektu  od Komisji Rewizyjnej ROD oraz wystąpił do Okręgowego Zarządu o zgodę na prowadzenie zadania i włączenie go do planu inwestycji Okręgu. Okazało się jednak, iż kilkoro działkowców nie zgadza się z postawieniem płotu betonowego, chcąc aby postawiono płot z siatki. Działkowcy  ci  twierdzili, że inwestycja zniszczy rosnące tam drzewa, gdyż granica terenu ogrodu przebiega bardzo blisko korzeni. Takie stanowisko nie przekonało większej części zainteresowanych, którzy bojąc się o swoje altany i nasadzenia  woleliby płot betonowy. Problematyczna stała się jednak możliwość budowy płotu betonowego z uwagi na przewidywaną ustawę krajobrazową, która może zakazać stawiania w mieście ogrodzeń betonowych, o czym informowała Okręg i działkowców interweniująca w sprawie posłanka na Sejm RP Katarzyna Kretkowska. Okręgowy Zarząd PZD nie wyraził zgody na prowadzenie inwestycji  i  w uzgodnieniu z zarządem ROD wstrzymał jej prowadzenie oraz postanowił sprawę omówić na spotkaniu z działkowcami, a następnie poczekać na decyzję walnego zebrania ROD. Tym samym odstąpiono od realizacji inwestycji do czasu odbycia walnego zebrania, które w tej sprawie zajmie wiążące stanowisko, jaki to ma być płot.  Na piątkowym spotkaniu wyjaśniono działkowcom podjęte decyzje, omówiono przygotowany projekt inwestycji oraz  poinformowano, że  drzewa rosnące w linii ogrodzenia nie zostaną wycięte. Zarząd zgłosi  potrzebę postawienia ogrodzenia do Wydziału Architektury Urzędu m. Poznania,  aby uzyskać potrzebną akceptację. Jeśli nie będzie można stawiać płotu betonowego,  postawiony zostanie płot z siatki.

Zebranie działkowców odbyło się w spokojnej atmosferze, wyjaśniono wszystkie pytania i zastrzeżenia działkowców. Po raz kolejny okazało się, że wszystkie sprawy można we własnym gronie omówić bez potrzeby angażowania w sprawę osób trzecich, dla których często  interes działkowców  jest zupełnie obojętny.

Czapla Barbara

w-ce prezes OZ PZD