Żyją w tragicznych warunkach. Poznań od lat ma problem z tym miejscem

Na dawnych ogródkach działkowych przy ulicy Lechickiej w Poznaniu od prawie 10 lat mieszkają romscy imigranci pochodzenia rumuńskiego. Kilkadziesiąt osób żyje tam w fatalnych warunkach. 

Kilkadziesiąt osób pochodzenia romskiego, w tym dzieci, kobiety i mężczyźni mieszka teraz na koczowisku przy ulicy Lechickiej.

Do Poznania przyjechali spod Bukaresztu w Rumunii.

Mi potrzebnie jest mieszkanie, prąd i ciepła woda, bo mam małe dzieci. Takie mamy problemy. Nie mam pracy, a dużo rzeczy potrafię – mówi Trajan, mieszkaniec koczowiska.

Z sąsiedztwa Romów niezadowoleni są mieszkańcy Winograd. Narzekają na hałas, bałagan i dym na koczowisku. Mówią, że boją się o swoje bezpieczeństwo. Oczekują też pomocy od miasta.

Problem od lat

Na problem nielegalnego koczowiska od lat uwagę zwracają też radni osiedlowi. Wiedzą, że mieszkańcom osiedla Winogrady i Piątkowo najbardziej przeszkadza spalanie śmieci i trujący dym, który unosi się nad budynkami.

Teren przy Lechickiej nie należy do miasta, ale do prywatnych właścicieli. Mimo tego urzędnicy od lat pomagają Romom. Za darmo odbierają im śmieci, zapewniają bezpłatne szczepienia, a dzieciom zapewniono naukę w szkołach. Społeczność romską przy Lechickiej regularnie odwiedzają pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.

Romowie doceniają pomoc

Zoltan mieszkał w tym miejscu od lat i otrzymał dom socjalny, czego może mu pozazdrościć reszta mieszkańców. Właściciel terenu może uzyskać pozwolenie na budowę osiedla w tym miejscu. Jak podkreśla Katarzyna Kaszubowska – nawet wtedy nie będzie mógł usunąć Romów siłą.

Właściciel będzie musiał zapewnić zmienne lokale albo pójść do sądu o eksmisje, a wtedy sąd może w wyroku przyznać taki lokal socjalny. Jeśli przyzna im lokal, wtedy faktycznie obowiązek realizacji tego wyroku spoczywa na mieście – mówi Katarzyna Kaszubowska, kierownik Biura Spraw Lokalowych Urzędu Miasta w Poznaniu.

Urzędnicy podkreślają, że Romowie także teraz mogą dostać od miasta pomoc mieszkaniową i złożyć wniosek o mieszkania socjalne. Będą traktowani na tych samych zasadach jak każdy poznaniak.

 

źródło: poznan.tvp.pl